Mieszkańcy wsi Nieboczowy w Polsce mówią, że ciężko im zapomnieć o przeżyciach z roku 1997 - fala powodziowa przetoczyła się wtedy przez region; ponad 50 osób zginęło a 700,000 domów uległo zniszczeniu.
„Zawsze zdarzały się tu powodzie i przyzwyczailiśmy się do nich, ale to, co się działo w 1997 r. przekroczyło wszelkie oczekiwania. Mieszkańcy naszej wsi w końcu odbudowali swój dobytek, ale strach pozostał" mówi sołtys Nieboczów, Krystian Szczotok.
Lęk przed kolejną powodzią można wreszcie uspokoić, mówi Szczotok, dzięki rządowemu projektowi, prowadzonemu w zagrożonym powodziami regionie dorzecza Odry w południowo-zachodniej części Polski.
W ramach Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej Dorzecza Odry budowane są obiekty chroniące przed powodzią.
Jeden z nich to suchy polder – zbiornik mający gromadzić niebezpieczny nadmiar wody z pobliskich rzek, przybierających w okresie obfitych deszczów.
„Kiedy pojawi się zagrożenie powodzią, suchy polder wypełni się wodą. Polder ma podwójną funkcję; będzie odprowadzać nadmiar wody podczas przyboru Odry i zapobiegnie jej zlewaniu z Nysą Kłodzką” – wyjaśnia Augustyn Bombala, nadzorujący budowę.