Adam Staszkiewicz to dobry przykład na to, że reformy otoczenia biznesu w Polsce przynoszą wymierne efekty.
Ten 22-letni mężczyzna zarejestrował swoją nową firmę cateringową w jeden dzień, podczas gdy w przeszłości rejestracja działalności gospodarczej trwała wiele dni.
„To właściwie nie było trudne, musiałem tylko pójść do urzędu, wziąć kilka formularzy, wypełnić je i trochę poczekać”, mówi Adam.
Odkąd założył firmę cateringową rok temu, w odpowiedzi na rosnący popyt ze strony szybko rozwijającej się bazy klientów Adam zatrudnił już pięcioro dodatkowych pracowników, w tym swoją matkę, która wcześniej była bezrobotna.
„Cieszymy się, że możemy prowadzić firmę rodzinną, bo dzięki temu nie musimy pracować dla kogoś innego”, mówi Jolanta Staszkiewicz, matka Adama.