WARSZAWA, 18 maja 2023 r. – W obliczu trapiących Unię Europejską (UE) wyzwań gospodarczych i presji inflacyjnej, Polska również musi się liczyć ze wzrostem liczby osób żyjących w ubóstwie – tak wynika z opublikowanego dzisiaj raportu Banku Światowego. Polska i inne kraje UE muszą więc prowadzić starannie przemyślaną politykę makroekonomiczną, aby trzymać inflację w ryzach, a jednocześnie zapobiegać dodatkowym wahaniom na rynkach finansowych i chronić najuboższych.
W swoim najnowszym cyklicznym raporcie gospodarczym poświęconym Unii Europejskiej zespół Banku Światowego przygląda się aktualnej sytuacji i perspektywom gospodarczym państw członkowskich przez pryzmat włączenia społecznego. W raporcie podkreślono, że w bieżącym roku należy się spodziewać gwałtownego spowolnienia wzrostu w UE, ponieważ wysoka inflacja i restrykcyjna polityka pieniężna wywierają niekorzystny wpływ na aktywność gospodarczą. Niezależnie od ostatnio notowanych oznak pewnego złagodzenia inflacji w wielu krajach UE, wskaźniki inflacji utrzymują się na wysokim poziomie, zwłaszcza w biedniejszych gospodarkach, szczególnie jeżeli chodzi o inflację cen żywności. Pomimo nieustannego wsparcia fiskalnego, niekorzystny wpływ wysokiej inflacji na realny rozporządzalny dochód szczególnie objawia się wśród najuboższych obywateli.
„Unijną gospodarkę czeka wiele wyzwań” – mówi Gallina A. Vincelette, dyrektor Banku Światowego na kraje UE.
„Wszyscy odczuwamy wzrost cen, lecz najbardziej uderza on w gospodarstwa domowe o niskich dochodach, które lwią część środków wydają na żywność i energię. Obecny kryzys wysokich kosztów utrzymania to wstrząs, który wymaga ukierunkowanych interwencji i aktywnej polityki społecznej prowadzonej z myślą o uboższej i słabszej części społeczeństwa” – dodaje Gallina A. Vincelette.
Rządzący kontynuują działania na rzecz ochrony gospodarki i obywateli przed kryzysem związanym z kosztami utrzymania, ale stosowane rozwiązania różnią się w zależności od tego, jak silnie dany kraj odczuwa skutki inwazji Rosji na Ukrainę oraz jakimi środkami dysponuje. W większości przypadków wykorzystano nieukierunkowane wsparcie cenowe jak na przykład kontrole cen oraz subsydia. Są to jednak instrumenty nieoptymalne, ponieważ zniekształcają sygnały cenowe dla konsumentów i producentów. Rozmaite mechanizmy socjalne mają kluczowe znaczenie dla ochrony gospodarstw domowych przed wieloma rodzajami ryzyka, jednak wciąż nie są dostosowane do potrzeb najuboższych i najsłabszych.
W przypadku Polski prognozuje się, że pomimo takich mechanizmów wsparcia jak tarcza antyinflacyjna, czternasta emerytura czy energetyczny dodatek osłonowy liczba ludności zagrożonej ubóstwem pozostanie na poziomie od 1 do 2 punktów procentowych wyższym niż w 2021 r. Wsparcie socjalne w Polsce jest kierowane przede wszystkim do rodzin. Na tle średniej unijnej różnego rodzaju zasiłki i dodatki rodzinne stanowią znacznie wyższy odsetek PKB i ogółu wydatków na zabezpieczenie społeczne niż w UE (odpowiednio 3,8 proc. i 16,2 proc. w Polsce w porównaniu do 2,5 i 8,3 proc. średnio w UE). Dokonanie przetasowań w zakresie tych proporcji mogłoby pomóc skuteczniej wspierać najbiedniejszych i najsłabszych.
Zmiana charakteru wsparcia fiskalnego na bardziej ukierunkowane pozwoliłaby skuteczniej dostosowywać wydatki do dochodów i podejmować działania na rzecz potrzebnej i od dawna oczekiwanej konsolidacji fiskalnej. Nie można jednak dopuścić do tego, by konsolidacja fiskalna skutkowała spowolnieniem gospodarczym, jak miało to miejsce bezpośrednio po globalnym kryzysie finansowym. Należy więc ograniczać nieukierunkowane ulgi podatkowe, wzmacniać administrację fiskalną, poszerzać bazę podatkową i zmniejszać dotacje do paliw kopalnych. Te kosztowne dotacje zwiększają bowiem popyt na szkodliwe dla środowiska, wysokoemisyjne źródła energii, osłabiając bodźce motywujące do oszczędzania energii, co jest sprzeczne z długoterminowymi celami klimatycznymi. Kraje UE muszą odbudować bufory polityki makroekonomicznej, chroniąc jednocześnie słabsze grupy społeczne przed wstrząsami gospodarczymi w przyszłości.