Skip to Main Navigation
OPINIA

Skromna pomoc dla rozwoju

30 wrzesnia 2013


Leszek Baj Gazeta Wyborcza (2013-09-27), page 13



Polska w zeszłym roku przeznaczyła nieco ponad 1,4 mld zl na pomoc rozwojową dla biedniejszych krajów. To dużo czy mało? 

Leszek Baj

–Polska zbyt mało przykłada się do pomocy rozwojowej dla biedniejszych krajów. Patrząc na wasz potencjał gospodarczy - można by zrobić więcej - uważa Xavier Devictor, menedżer Banku Światowego w Polsce i krajach bałtyckich.

Polska od lat jest beneficjentem różnego rodzaju wsparcia. Dostajemy miliardy euro z funduszy europejskich m.in. na budowę infrastruktury. Przez ostatnie dwie dekady Bank Światowy udzielił nam tanich pożyczek wartych w sumie 12,4 mld dol. Jednak polska pomoc rozwojowa dla biedniejszych krajów według OECD wzeszłym roku sięgnęła je dynie 0,09 proc. naszego dochodu narodowego.

W sumie pomoc Polski w ramach „oficjalnej pomocy rozwojowej" przekroczyła w zeszłym roku 1,4 mld łl (dane resortu spraw zagranicznych). To pieniądze, z których finansowane są projekty w innych krajach. Naszymi priorytetami jest „demokratyzacja i prawa człowieka oraz transformacja systemowa". Bo to dziedziny, w których możemy przekazać swoje doświadczenia z ostatnich 25 lat.

Jednak zdecydowaną większość naszej pomocy- około miliarda złotych - stanowi wpłata do budżetu UE oraz na Europejski Fundusz Rozwoju. Reszta pieniędzy to pomoc w ramach organizacji międzynarodowych, np. Banku Światowego, oraz pomoc bilateralna Polski dla konkretnych krajów.

Kraje bogate często kierują tam pomoc, gdzie mają większe interesy gospodarcze i polityczne. I tak np. Niemcy największą pomoc przeznaczają dla Chin, Stany Zjednoczone - dla Afganistanu, a Australia - dla Papui--Nowej Gwinei.

Zgodnie z danymi MSZ w ramach pomocy bilateralnej w zeszłym roku 110 mln zl trafiło z Polski do krajów Partnerstwa Wschodniego (Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Mołdawia, Ukraina). Nasza pomoc dla krajów Azji Środkowej (głównie Afganistanu) sięgnęła 32,7 mln zl, dla Autonomii Palestyńskiej - 2,2 mln zl, a dla krajów Afryki Wschodniej - 7,4 mln zl.


" Do chwili obecnej Polska nie zło-żyła jeszcze deklaracji co do swojego udziału w 17 Uzupełnieniu Funduszy. Proporcje, w jakich rozdzielane są środki, o przeznaczeniu, których Polska może decydować swobodnie, muszą być - wobec ograniczonych możliwości finansów publicznych - kształtowane z dużą ostrożnością. Należy przyjąć, że zwiększenie finansowania którejkolwiek z pozycji musiałoby być połączone z redukcją winnych.  "

Ministerstwo Finansów


Image

Xavier Devictor przekonuje jednak, że wkład Polski w pomoc dla biednych krąjów w ramach Międzynarodowego Stowarzyszenia Rozwoju (czyli International Development Association, IDA) jest niewspółmiernie niski wpo-równaniu z naszymi możliwościami. W ramach IDA (funduszu Banku Światowego) finansowane są projekty w najbiedniejszych krajach na świecie. Wiatach 1945-2012 pomoc w ramach IDA sięgnęła252 mld dol.,z czego najwięcej otrzymały Indie, Bangladesz i Pakistan.

Bogatsze kraje w ramach IDA co trzy lata deklarują, ile dadzą pieniędzy na wsparcie biedniejszych. W ostatnich trzech latach Polska przekazała 6,74 mln SDR (to międzynarodowa waluta rozliczeniowa), czyli około 10,4 mln dol. To ledwie 0,03 proc. całości finansowania w ramach IDA. Niewiele mniej niż Polska dała Słowenia, której gospodarka jest... ponad 10 razy mniejsza niż Polski. Dwa razy więcej pieniędzy niż Polska przeznaczyły w ramach IDA Węgry. Wielka Brytania przekazała aż 2,7mld SDR.

Bank Światowy przekonuje, że pomoc w ramach jego struktur może być skuteczniejsza niż pomoc dwustronna. - Żeby móc inwestować w danym kraju, najpierw trzeba upewnić się, że działa tam państwo i instytucje. W przypadku bilateralnej pomocy łatwo jest przeprowadzać lokalne projekty, ale trudniej przeprowadzać prawdziwe reformy - mówi Devictor. I dodaje: - Pytanie, czy pozycja Polski będzie mocniejsza w danym kraju, bo zawisną polskie flagi na wybudowanej szkole czy dlatego, że w kraju zostaną przeprowadzone reformy,  które spowodują poprawę klimatu do prowadzenia biznesu. Moim zdaniem to drugie rozwiązanie jest skuteczniejsze.

Pod koniec roku kraje będą deklarowały, ile pieniędzy prze znaczą na IDA w kolejnych trzech latach. Ze względu na oszczędności nie zanosi się na zwiększenie polskiego wkładu.

„Do chwili obecnej Polska nie zło-żyła jeszcze deklaracji co do swojego udziału w 17 Uzupełnieniu Funduszy" - napisał nam resort finansów. „Proporcje, w jakich rozdzielane są środki, o przeznaczeniu, których Polska może decydować swobodnie, muszą być - wobec ograniczonych możliwości finansów publicznych - kształtowane z dużą ostrożnością. Należy przyjąć, że zwiększenie finansowania którejkolwiek z pozycji musiałoby być połączone z redukcją winnych" - dodają przedstawiciele Ministerstwa Finansów.


Kontakty medialne
W Warszawie
Anna Kowalczyk
tel : + 48 605 282 998
akowalczyk@worldbank.org

Api
Api

Welcome